Irysy w moim ogródku

Na mojej kwiatowej rabatce ciągle coś się zmienia. Jedne kwiatki przekwitają, inne zakwitają- i tak ma być. Teraz nadeszła pora na irysy, czyli kosaćce. Miałam ich wiele odmian, ale jakoś nie wszystkie przetrwały, co jest wynikiem- wstyd się przyznać- mojego niedbalstwa. Powinnam im poświęcić więcej czasu, a ograniczam się tylko do zauważenia, że oto właśnie zakwitły. Gdybym była chociaż w 20 procentach taka jak moja babcia… Ona kochała irysy, i zresztą w ogóle wszystkie swoje kwiaty. Ciągle można było ją spotkać w ogrodzie wyrywającą chwasty. Toteż kosaćce kwitły jej obficie w najprzeróżniejszych kolorach. W moim ogródku zostały już tylko niebieskie i fioletowe, dlatego trochę poszperałam w Internecie na temat tych pięknych kwiatów i ich uprawy.

irysy_ogrod

Irysy pięknie się prezentują na mojej rabatce

Jedna z odmian którą posiadam to kosaćce syberyjskie. Tworzą one zwarte kępki przypominające wysoką trawę. Kwiatki ma drobne, niebieskofioletowe i bardzo dekoracyjne. Lubi glebę żyzną i wilgotną. Można go sadzić na przykład na brzegu oczka wodnego lub stawu. A jak jest u mnie? Po prostu fatalnie! Moje syberyjskie piękności rosną na trawniku i mają przeważnie sucho. Ale i tak nieźle się trzymają. Teraz wiem, że muszę je więcej podlewać, to może dłużej utrzymają się kwiatki, bo jak na razie, chociaż kwitną obficie, to bardzo krótko.

irysy_syberyjskie

Moje kosaćce syberyjskie dopiero zaczęły kwitnąć

Kolejna odmiana to irys bródkowy. Ten rośnie u mnie na mojej wysepce na środku podwórka. Ma taką charakterystyczną ‘bródkę’- stąd nazwa. Okazuje się, że ma zupełnie inne wymagania niż syberyjski. Lubi słońce, przepuszczalną glebę, a nadmiar wody może spowodować gnicie. Z kolei syberyjskiego możemy nawet okresowo zalać i nic mu nie będzie.

irys_brodkowy

Jedyny irys, który mi się uchował w żółtym kolorze

Są też iryski cebulkowe i takie właśnie zasadziłam jesienią. Byłam bardzo zdziwiona, bo wyszły już wczesną wiosną, były króciutkie, ale miały duże kwiatki i zupełnie bez liści. Teraz wiem, że na przyszły rok posadzę je w pojemniku, bo na grządce zupełnie się zgubiły.

Jedno co mi się w irysach nie podoba, to to, że tak krótko kwitną. Ale cóż, widocznie taka ich uroda.

irysy_syberyjskie

Jeszcze raz irys syberyjski

, , , , , , , ,

Comments are closed.