Sadzonkowanie

Dziś wyjechali ostatni wakacyjni goście. Pogoda na te wyjazdy wspaniała- ciepło, słonecznie, aż żal im było wyjeżdżać. Mamy nadzieję, że za rok znów się spotkamy. A w połowie przyszłego tygodnia spodziewamy się kolejnych gości. Oby tylko grzyby dopisały. Dziś mieliśmy całkiem ładny zbiór. To znaczy Leszek miał, bo to on wyrwał się do lasu. Podobno przez kolejne dwa dni ma padać, więc jakaś nadzieja na te grzyby jest. A ja dziś wzięłam się za sadzonkowanie niektórych roślin.

Właściwie to nigdy tego nie robiłam, ale dowiedziałam się od Eksperta, że tak można wyhodować całkiem ładne krzewy. No więc może jednak warto spróbować? Najwyżej nic z tego nie wyjdzie. W ten sposób można wyhodować np. bukszpan, wawrzyn, wiciokrzew, ligustr a nawet różne iglaki. Pobierać i ukorzeniać sadzonki możemy od początku lata do początku jesieni. Teraz jest dobry czas na przycinanie krzewów, więc można wybrać z nich najlepsze gałązki.

Pobieramy na sadzonki te łodygi, które przyrosły tego lata. Takie sadzonki wkładamy do doniczek z ziemią lub od razu sadzimy na miejsce stałe. Jednak mój Ekspert, widząc moje zaganianie i zapominalstwo, doradził mi posadzenie nowych roślinek w donicach, w których już rosną kwiaty. Wtedy na pewno nie zapomnę ich podlewać, a nie można pozwolić do przesuszenia sadzonki. Co zatem powinniśmy zrobić, żeby rośliny nam się przyjęły?

  • Zaczynamy od odcięcia końcówki łodygi tegorocznego wzrostu. Warto ją obejrzeć, czy nie ma jakichś plam i szkodników.
  • Sadzonki przycinamy na 10- 15 cm i usuwamy dolne liście.
  • Końcówki gałązek zanurzamy w ukorzeniaczu i wkładamy do donicy z ziemią.
  • Sadzonki podlewamy i stawiamy w miejscu zacisznym i zacienionym. Można je także okryć torebką foliową.

A doniczki z sadzonkami postawiłam blisko domu, żeby nie zapomnieć ich podlewać. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie. Przede mną jeszcze pranie pościeli i przygotowanie mieszkań na nowych gości. Ale najpierw chwila wytchnienia. Chyba pójdę pospacerować po lesie…

, , ,

Comments are closed.