Przeglądając zdjęcia z wakacji przypomniałam sobie, że nie napisałam jeszcze nic o zoo w Człuchowie, a przecież odwiedzamy je zawsze latem. I każdego lata podziwiać możemy nowe zwierzęta. Ciekawe czym nas tam jeszcze zaskoczą.
Skąd właściwie wzięło się zoo w Człuchowie? Jest to prywatna inwestycja właścicieli stacji benzynowej Canpol, położonej przy trasie nr 22. Zoo ma jednak status ogrodu zoologicznego nadany przez Ministra Środowiska i nie jest jedyną atrakcją Canpolu, choć niewątpliwie największą. Atrakcyjność ogrodu podnosi niewątpliwie fakt, że zoo jest całkowicie bezpłatne.
Najbardziej podoba się nam Hipopotam Karłowaty. Jest naprawdę ciekawym zwierzakiem. Właściwie to pierwszy raz zobaczyłam takiego właśnie w Człuchowie.

Hipcio był bardzo zajęty i nie miał ochoty pozować do zdjęcia
A oto i tygrys. Prawdziwy Tiger! Jego kocie ruchy zawsze wprawiają w zachwyt…

Ten tygrysek chyba nie lubi brykać. Woli sobie pospacerować…

A jeszcze lepiej poleżeć w cieniu…
“Małpy skaczą niedościgle, małpy robią małpie figle”- mam nadzieję, że nic nie pomyliłam w tym wierszu Jana Brzechwy. Ze wszystkich zwierzaków chyba małpy są najbardziej zabawne.
Ta małpka nie była jednak zbyt rozmowna…

Smutna jakaś albo bardzo czymś zajęta…

A oto i paw. Nie chciał jednak pokazać się nam a całej krasie. Szkoda…
A tutaj mamy surykatki. To drapieżne ssaki z rodziny mangustowatych. Te piękne zwierzęta na wolności tworzą grupy, w których panują ciekawe zwyczaje. Na przykład kiedy całe stadko zajmuje się polowaniem, co najmniej jeden z nich zajmuje pozycję strażnika- stójkowego. na najwyższym punkcie bacznie obserwuje, co dzieje się wokół.
Te maleńkie stworzonka potrafią sobie poradzić nawet ze skorpionem i wężem…
A co mu tutaj mamy? Ach to prawdziwy wielbłąd!
Podejdźmy bliżej, może coś nam powie…

Mówi, że chętnie by coś zjadł. Niestety, nie można tutaj karmić wielbłądów.
Ale niektóre zwierzęta karmić można po zakupieniu specjalnej karmy. Jest to niewątpliwie wielką atrakcją dla dzieci.
Na koniec chcieliśmy sfotografować zebrę. Niestety, nie była zbyt rozmowna…
Comments are closed.